piątek, 12 kwietnia 2013

Kalendarz Polityczny



Jest w kalendarzu naszej narodowej martyrologii wiele dat, do których się często odnosimy w różnych aspektach, ale 10 kwietnia pozostanie zapewne na długo w naszej pamięci i historii o emocjach nie wspominając, a te są coraz większe wraz z upływem czasu. Premier Tusk powiedział, że przyjdzie taki dzień, że ta tragedia nie będzie dzielić Polaków i sam zapewne nie przewidywał, że stanie się to tak szybko. W dwa dni po tej wypowiedzi 98% widzów pewnego programu telewizyjnego zagłosowało za tym aby powołać międzynarodową komisję śledczą do sprawy zbadania katastrofy smoleńskiej. To pokazuje, że obywatele naszego nieszczęśliwego kraju dostrzegają bezsilność rządzących. Tu jest link: http://www.tvp.pl/vod/audycje/publicystyka/jan-pospieszalski-blizej/wideo/11042013/10484198

Teraz z innego podwórka. Troszkę o przestrzeni politycznej. Na początek mamy nowe rozdania i problemy. Największe przegrupowania sił po lewej stronie oraz nagonka oczywiście na... A no na najstabilniejszą partię Europy a może i Świata czyli na PSL.
Pewnie na jakieś zamówienie, dziennikarze podobno najbardziej niezależnej i opiniotwórczej tv przyjechali do płockiego grodu badać nepotyzm w strukturach jednostek samorządowych. Na cel poszły najpierw relacje sejmowe, a następnie Starostwo Powiatowe oraz jednostki Samorządu Województwa Mazowieckiego. Mnie najbardziej przypadła do gustu wypowiedź Starosty Płockiego, który stwierdził, że na stanowiskach dyrektorskich zatrudnione są osoby związane właśnie z PSL ponieważ te osoby są najlepsze, powtarzam, to ja powtarzam najlepsze, koniec kropka, a nawet wykrzyknik! To bezsprzeczna prawda wynikająca, po pierwsze z obecności PSL na arenie politycznej i samorządowej - od zawsze, a po drugie dzięki temu osoby mogące ubiegać się o takie stanowiska posiadając długoletnią pracę w samorządach są najbardziej kompetentne. Życzyłbym sobie aby opozycja i koalicjant mógł pochwalić się takim zapleczem kadrowym. Szkoda tylko, że reporterzy podjechali tylko do Starostwa Powiatowego i Teatru Dramatycznego, przecież warto było zajrzeć również do Urzędu Miasta Płocka. Tu dopiero mieliby połów pod względem zależności politycznej i znajomości koleżeńskich bardzo wybitne miejsce. Nie jestem pewien czy wóz transmisyjny, który ma ciężar całkowity 3,5 T udźwignąłby taki ładunek nepotyzmu.

Szkoda, że media są obiektywne inaczej, widocznie po kochających inaczej, to taka moda. Jak tu budować demokratyczne państwo, w którym mieszkaniec będzie mógł opierać swoją wiedzę i poglądy na „obiektywnych informacjach” pozyskiwanych z takich medialnych relacji. Nie ma siły, nadal obowiązuje zasada kto da więcej ten ma lepsze słupki lub który temat bardziej drastyczny ten ma największą oglądalność.

O wiele ważniejszym tematem i pewnie ciekawszym jest moim zdaniem sposób rozwiązywania problemów ratownictwa medycznego przez Ministerstwo Zdrowia. Niestety w I kwartale było kilka bardzo smutnych zdarzeń związanych ze śmiercią osób poszukujących pomocy zarówno w szpitalach jak i u ratowników medycznych. Niestety przyczyną jest zazwyczaj błąd człowieka i tego nigdy nie unikniemy ale poprzez może weryfikację całego systemu doprecyzujemy tak procedury, że pracujący człowiek nie będzie mógł się pomylić.
Śmieszną była sytuacja w której Minister Zdrowia zamiast zaprosić na rozmowy o ważnych rzeczach w ratownictwie medycznym specjalistów zaprasza Jerzego Owsiaka. Pana Owsiaka podziwiam całym sercem za jego działalność woluntarystyczną i zawsze jestem z WOŚP ale nie oszukujmy się tyle samo wie o ratownictwie medycznym ile wiem ja. Może więcej wie o samym sprzęcie medycznym do ratowania ludzi, bo w końcu kupuje różne cuda ale o systemie nie wie nic. Czy w tym kraju nie można naprawdę powołać prawdziwego zespołu z fachowcami. Ciągle medialnie działamy? Po jasną Anielkę takie działanie, ono nie przyniesie żadnych dobrych rozwiązań. Żeby ratownictwo działało jak należy to muszą się wypowiedzieć na ten temat dyrektorzy i pracownicy którzy pracują codziennie w pogotowiach, a więc fachowcy właśnie, widocznie my Polacy tak mamy jak w tej reklamie sieci Biedronka.
P.S. Z ostatniej chwili: z reformą dotyczącą przedszkoli niestety ale znowu Rząd się nie wyrobi :) za to na Galapagos mają czas pojechać, oczywiście niektórzy.