Niech
żyje nam, sto lat i Jeszcze Polska nie zginęła. Wiele takich haseł przetoczyło
się przez szklane oko w polskich domach. Od wyboru do koloru, kto pod kim dołki
kopie ten w nie wpada. Przysłowia mądrością narodu i chyba coś w tym jest. Po 5
latach mamy zmianę na stanowisku Prezydenta Polski. Szykują się zmiany
parlamentarne. Takie zapowiedzi codziennie wylewają się zewsząd. Gdybym był
maturzystą to pewnie bym w to wierzył. Jednak kilkanaście ładnych lat obserwuje
swoim trzecim okiem ruchy na scenie politycznej i jakoś nie wierzę, żeby
pospolite ruszenie się ruszyło. Ogólnie moi rodacy pokazali, że mają jak
zwykle z tyłu szacunek do przysługującego im prawa. Nie ma siły, 50% Polaków
zajętych jest codzienną trudną i męczącą walką bytową albo odpoczynkiem.
Frekwencja beznadziejna. Szanuje wybór nowego Prezydenta. Teraz jest Pan Duda
również moim prezydentem. Zobaczymy jak przez 5 lat będzie spełniał swoje
obietnice. Czas bardzo szybko biegnie. Codziennie tego doświadczam rano przed
lustrem.
Na
płockim podwórku zaczyna wrzeć. Nie ważne, że bezsensowne paplanie niektórych
radnych nic nie wnosi. Są w mediach i to właśnie ten stan najbardziej ich
interesuje. Myślę, że nadchodzące 2 sesje, czerwcowa i wrześniowa, będą
wyjątkowo udane. Widać już kto się szykuje do wyborów parlamentarnych. Jeden z
kolegów radnych, przebiera nogami za posłem, którego widziałem ostatnio w
poprzedniej kampanii parlamentarnej. Nie ma dla niego żadnych granic, jak
trzeba jest w PO, jak trudniej bywa to jest w PJN, jak wyszła lipa z PJN to
teraz czai się w PiS. Lojalność nie jest jego mocną stroną, najważniejsze dla
niego to chyba być. Przypomina mi się tegoroczny płocki kabareton w amfiteatrze
i hasło „chcem do pałacu”. Na złość opozycji, koalicja PO-PSL trwa i myśli nie
o fajerwerkach medialnych a o faktycznych problemach miasta. Czasami trzeba
podjąć trudne decyzję ale na tym polega odpowiedzialność. Krzyczeć każdy
potrafi tylko co z tego. Płock jest ładnym miastem, wiele się w nim dzieje.
Może nie ma tramwaju ale jest małe molo.
Bardzo
udany w moim odczuciu był Jarmark Tumski. Pogoda dopisała. Stoisk było sporo,
wiele atrakcji dla dzieci. Nie podobał mi się tylko namiot przed ratuszem
promujący auta. Po prostu nie pasował do tematyki jarmarcznej. Sezon letni
zapowiada się bogato w atrakcje w naszym mieście. Odwiedzi nas tysiące osób.
Mam nadzieję, że w trakcie sztandarowych imprez masowych takich jak reggaeland
lub audioriver miasto będzie czyste i służby miejskie będą na bieżąco sprzątały
chodniki i ulice. Zapraszam jako Radny Miasta Płocka wszystkich mieszkańców
naszego miasta aktywnego udziału w organizowanych przez miasto imprezach.
Jeszcze głowa nas zaboli od myślenia ale to po wakacjach.
Twardy na miękko