piątek, 1 kwietnia 2016

Wielkanoc 2016

Były święta i już po świętach. Pogoda nam dopisała, humory również. Nawet się nie przejadłem za bardzo, z czego się ogromnie cieszę. To nie jest tłumaczenie; wiem, że kilka kilogramów powinienem zrzucić…Zima już za nami i tłuszczyk nie musi mnie tak bardzo grzać J Cieszę się również z tego, że prawie wcale nie oglądałem wiadomości. Nie miałem za dużo czasu na takie „przyjemności”.
Aktywnie spędziłem sobotę i niedzielę, zdecydowanie dotleniły się moje zwoje. Dzieci się wyspały, więc ja również przy okazji. W sobotę był długi spacer w lasach koło Płocka, a w niedzielę troszkę krótszy po Starym Mieście. Dzieci poskromiły pierwszy raz w tym roku lwy przed Ratuszem, młody poskakał wokół pomnika Bolesława Krzywoustego. Był zachwyt z powodu widoku ze skarpy w stronę Włocławka. Dobrze, że w planach jest budowa nabrzeża, będzie jeszcze pięknej.
Oprócz inwestycji w zagospodarowanie nabrzeża wiślanego, bardzo liczę również na dobry aqua park. Jeśli mamy przyciągać turystów to powinniśmy wygospodarować środki z miejskiej kasy i przy wsparciu sektora prywatnego podjąć się tej inwestycji. W końcu skoro w innych, mniejszych miejscowościach się opłaca, to czemu nie miałoby się opłacać w 100-tysięcznym Płocku. Aktualnie moje dzieci, kiedy mowa o wyjściu na basen, ciągną nas do kompleksu Aquapark Kutno. Jestem przekonany, że z podobnych atrakcji skorzystaliby mieszkańcy Płocka i okolic oraz przyjeżdżający do nas turyści, tylko musi być to coś z rozmachem, a nie niecka z jedną zjeżdżalnia. Skoro możemy mieć w planach tężnie, to tym bardziej powinniśmy mieć aqua park z prawdziwego zdarzenia.
Piątkowy mecz w piłkę ręczną wzbudził moje obawy związane z zakończeniem przez SPR Wisłę Płock od nowego sezonu współpracy z trenerem Manolo Cadenasem i kilkoma bardzo dobrymi zawodnikami. Nie wiem, o co chodzi, ale pewnie jak zwykle o kasę... Drużyna piłki ręcznej zawsze była wizytówką Płocka i tak jest teraz, jednak tak duże zmiany nie napawają mnie optymizmem. Nie od dziś wiadomo, że aby mieć wyniki na takim poziomie, trzeba inwestować w najlepszych… No nic, zobaczymy, jak sobie zarząd spółki poradzi z nową sytuacją i co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że trochę lepiej niż radzi sobie zarząd szpitala miejskiego…

O szpitalu miejskim w oddzielnym poście, bo to bardzo ważny temat.

Twardy na miękko :)