Były święta i już po
świętach. Pogoda nam dopisała, humory również. Nawet się nie przejadłem za
bardzo, z czego się ogromnie cieszę. To nie jest tłumaczenie; wiem, że kilka kilogramów
powinienem zrzucić…Zima już za nami i tłuszczyk nie musi mnie tak bardzo grzać J Cieszę się również z
tego, że prawie wcale nie oglądałem wiadomości. Nie miałem za dużo czasu na
takie „przyjemności”.
Aktywnie spędziłem sobotę
i niedzielę, zdecydowanie dotleniły się moje zwoje. Dzieci się wyspały, więc ja
również przy okazji. W sobotę był długi spacer w lasach koło Płocka, a w
niedzielę troszkę krótszy po Starym Mieście. Dzieci poskromiły pierwszy raz w
tym roku lwy przed Ratuszem, młody poskakał wokół pomnika Bolesława
Krzywoustego. Był zachwyt z powodu widoku ze skarpy w stronę Włocławka. Dobrze,
że w planach jest budowa nabrzeża, będzie jeszcze pięknej.
Oprócz inwestycji w
zagospodarowanie nabrzeża wiślanego, bardzo liczę również na dobry aqua park.
Jeśli mamy przyciągać turystów to powinniśmy wygospodarować środki z miejskiej
kasy i przy wsparciu sektora prywatnego podjąć się tej inwestycji. W końcu
skoro w innych, mniejszych miejscowościach się opłaca, to czemu nie miałoby się
opłacać w 100-tysięcznym Płocku. Aktualnie moje dzieci, kiedy mowa o wyjściu na
basen, ciągną nas do kompleksu Aquapark Kutno. Jestem przekonany, że z
podobnych atrakcji skorzystaliby mieszkańcy Płocka i okolic oraz przyjeżdżający
do nas turyści, tylko musi być to coś z rozmachem, a nie niecka z jedną
zjeżdżalnia. Skoro możemy mieć w planach tężnie, to tym bardziej powinniśmy mieć
aqua park z prawdziwego zdarzenia.
Piątkowy mecz w piłkę ręczną wzbudził
moje obawy związane z zakończeniem przez SPR Wisłę Płock od nowego sezonu współpracy
z trenerem Manolo Cadenasem i kilkoma bardzo
dobrymi zawodnikami. Nie wiem, o co chodzi, ale pewnie jak zwykle o kasę... Drużyna
piłki ręcznej zawsze była wizytówką Płocka i tak jest teraz, jednak tak duże
zmiany nie napawają mnie optymizmem. Nie od dziś wiadomo, że aby mieć wyniki na
takim poziomie, trzeba inwestować w najlepszych… No nic, zobaczymy, jak sobie
zarząd spółki poradzi z nową sytuacją i co z tego wyniknie. Mam nadzieję, że
trochę lepiej niż radzi sobie zarząd szpitala miejskiego…
O szpitalu miejskim w
oddzielnym poście, bo to bardzo ważny temat.
Twardy na miękko :)